Gzewliga

karrambam

Tomku nie gadaj , jechali mojemu ManU w drugiej połowie ;p
ale zabawne było jak komentator uwziął się na Adriano i jeszcze pare akcji po tym jak zszedł on to mowili oni jakby ciagle gral , niezuwazyli ze zlazl ;p

Reklama

scholl

merritt · Wysłany: Czw Mar 12, 2009 13:32 Temat postu:

tak sobie myślę, że tytuł tego tematu jest trafniejszy niż autor mógł przewidzieć. już w zeszłym sezonie liga angielska i LM to były zbliżone pojęcia ale w tym może być jeszcze lepiej. przy odrobinie szczęścia w losowaniu mogą być angielskie półfinały (choć nie wydaje mi się, pewnie jedna angielska para będzie).
co do pozostałych, w wykonaniu Villarreal i Porto to już byłoby chyba na tyle, co do Bayernu to postawa w 1/8 może się okazać myląca i Niemcy polecą również już teraz. jedynym godnym rywalem, ale jedynie do przejścia 1/4 finału jest, w mojej opinii Barcelona.
inna sprawa, że trzeba zwrócić uwagę na kontuzje w Arsenalu. przetrzebiony skład ledwo wystarczył na średnią Romę, na Bayern i Barcę to byłoby na pewno za mało.
dla mnie procentowo szanse wyglądają tak:

- Liverpool 30%
- Manchester 25%
- Chelsea 20%
- Barcelona 15%
- Arsenal 5%
- Bayern 5%
- Villarreal 0%
- Porto 0%

zebe · Wysłany: Czw Mar 12, 2009 16:51 Temat postu:

Ja bym tylko zamienił MU z LFC. Co do reszty, to zgoda.
_________________
West Win Londyn GSE
www.salon24.pl

merritt · Wysłany: Czw Mar 12, 2009 16:55 Temat postu:

wydaje mi się, że Liverpool to taka rzemieślnicza drużyna, której gra idealnie pasuje do systemu pucharowego. Manchester ma większe szanse w Premiership i twierdziłbym tak nawet jakby miał w tym momencie tyle samo punktów co Liverpool ale w LM swojej wersji będę się trzymał Smile

zebe · Wysłany: Pią Mar 13, 2009 07:37 Temat postu:

A mnie się wydaje Merritt, że na 5 meczy, MU wychodzą 4, a Liverpoolowi 2.
Bo wygrać przy tym poziomie może każdy z tych zespołów.
_________________
West Win Londyn GSE
www.salon24.pl

gzew · Wysłany: Pią Mar 13, 2009 09:12 Temat postu:

Myślę, że Liverpool i Barcelona maja największe szanse bo w lidze ci pierwsi na mistrzostwo raczej maja szanse marne a drudzy maja dużą przewagę, natomiast ManU ma wprawdzie podobną sytuację jak Barcelona ale chyba Premiership jest trochę trudniejsza stąd więcej uwagi mimo wszystko musza poświęcać lidze. Z pozostałych drużyn nie można lekceważyć Chelsea i Villareal. O Bayernie trudno cokolwiek powiedzieć bo wyniki w Bundeslidze i rywalizacja ze Sportingiem nie są miarodajne, a patrząc na skład i dokonane transfery przez ostatnie lata to raczej jest taka drużyna na 1/2 UEFA i 1/4 LM. Nic więcej. Porto i Arsenal również chyba zakończą rywalizację na 1/4 LM. Chyba, że wylosowane zostaną pary np. Villareal-Bayern i Porto-Arsenal...

zebe

Pomimo błędów obrońców wczorajszy mecz LFC z Arsenalem był niesamowity. Cztery gole Arszawina, dwa Torresa i Benayouna. Biedny Fabiański, którego obrona wystawiała za każdym razem. Mecz bardzo szybki. Zawsze mówiłem, że dobre zespoły bazują na szybkości, a dopiero potem cała reszta. Czwarta bramka dla Arsenalu : Fabiański - Walcot - Arszawin ...5 sekund od bramkarza do bramki.
_________________
West Win Londyn GSE
www.salon24.pl

merritt

przyznam, że dawno nie oglądałem takiego widowiska jakim był wczorajszy mecz. choć bardzo nie lubię Liverpoolu, trzeba im przyznać, że grają ostatnio dobrze i ładnie dla oka. tym razem na szczęście okazało się to za mało Razz

obydwie drużyny miały kupę szczęścia i pecha w jednym, Arsenal przeciwstawił przygniatającej przewadze The Reds idealną wręcz skuteczność. poza tym tak jak mówisz Zebe, naszym ligowcom po pół godzinie gry w tym tempie trzeba by było odnowę biologiczną robić.

Reklama